Codziennie rano budzi nas piękne słońce. Opalanie i zabawy na plaży są nieodzowną częścią naszego wypoczynku. Pełni energii i zabawy podejmujemy różnorodne wyzwania. Jednym z nich, które napawa nas dumą, jest sześciokilometrowy spacer plażą do osady Bobolin. Jazda na gokartach oraz ćwiczenia na siłowni w plenerze zapewniają nam szczyptę szaleństwa i dużo ruchu. W ostatnich dniach wieczorną atmosferę ociepliło ognisko z kiełbaskami pieczonymi przy dźwiękach gitary. A co z tymi, którzy są na zielonej szkole po raz pierwszy? Oczywiście przeszli chrzest. Nad samym morzem z pomcą nimf morskich udzielał go Neptun i jego żona. Zaślubiny z morzem wymagały próby charakteru, którą wszyscy przeszli wzorowo. Na koniec z uśmiechami na twarzy odtańczyliśmy taniec słońca. Mamy nadzieję, że będzie towarzyszyło nam ono do końca turnusu.